To co wyróżnia husky spośród innych ras to ich fascynacja bieganiem. Jeśli husky nie ma potrzeby ruchu to zdecydowanie jest z nim coś nie tak. Husky już od zarania dziejów, kiedy kilkanaście tysięcy temu wykształciły się jako rasa w dalekiej Syberii były psami stworzonymi do pracy w zaprzęgach. Husky zmęczony to husky szczęśliwy i nie ma w tym grama przekłamania. Solidna porcja ruchu na świeżym powietrzu jest tym, czego potrzebują do szczęścia, a bieganie w zaprzęgach jest ich prawdziwą pasją. Warto zatem dbać o aktywność husky.

Husky jako psy zaprzęgowe – jak to się zaczęło?


Czukcze na Kamczatce w północnej Rosji zaczęli hodować husky, kiedy klimat stał się tam bardzo surowy, a temperatury zaczęły spadać w zimie regularnie poniżej minus 30 stopni Celsjusza. Było to 3 tys. lat temu i od tego czasu rasa stała się silną i niezwykle wytrzymałą na warunki atmosferyczne. Czukcze tworzyli psie zaprzęgi, które liczyły nawet 20 psów po to, by móc przewieźć do wioski jak najwięcej zwierzyny.

Husky w wyścigach psich zaprzęgów

Pierwsze wyścigi psich zaprzęgów miały miejsce w 1908 roku i zostały zapoczątkowane przez Nome Kennel Club, który mieści się na Alasce. Trasa liczyła 650 kilometrów od Nome do Candle, wzduż cieśniny Beringa, a następnie z powrotem do Nome. Już rok po pierwszym wyścigu na trasie pojawiły się Syberian Husky nazywane przez miejscowych pogardliwie “syberyjskimi szczurami”. Jednak lekceważenie tej rasy nie trwało długo, gdyż już w pierwszym swoim wyścigu zajęły 3 miejsce, a w roku 1910 prowadzone przez Johna Johnsona wygrały i uzyskały czas, który nie został pobity do lat 80-tych, czyli 74 godziny 14 minut i 39 sekund. W 2008 roku w setną rocznicę wyścigu wynik ten został wyśrubowany przez Mitcha Sevey’a z Alaski, którego zaprzęg składający się z psów rasy husky pokonał dystans w 61 godzin 29 minut i 45 sekund. Kolejnym niezwykle znanym wyścigiem psich zaprzęgów uważanym za najtrudniejszy jest Iditarod na Alasce. Rozgrywany jest od 1973 roku na pamiątkę heroicznego uratowania miasta Nome przed błonicą w 1925 roku przez zaprzęg psów husky, na czele którego mimo śnieżycy podążał wyznaczony przez kierującego zaprzęg Kassena Balto, który był zwykłym psem zaprzęgowym. Z zadaniem przywódczym poradził sobie doskonale i kiedy Kassena dopadła śnieżna ślepota doprowadził zaprzęg szczęśliwie do Nome, razem ze szczepionkami ratującymi życie. Nic więc dziwnego, że to szczególne wydarzenie zostało uczczone przez zorganizowanie najtrudniejszego wyścigu psich zaprzęgów na świecie. Iditarod Trial Sleddog Race liczy 1850 km, a rekord należy do Mitcha Sevey’a i jego zaprzęgu i wynosi 8 dni 3 godziny 40 minut i 13 sekund. Dla maszerów czyli kierujących psimi zaprzęgami prestiżowy jest również Yukon Quest, który odbywa się na trasie pomiędzy Fairbanks na Alasce i kanadyjskim Jukon. Co ciekawe w latach parzystych trasa wyścigu przebiega z Ameryki do Kanady, a w nieparzystych odwrotnie. Tutaj również brylują psy rasy husky.

Husky w zaprzęgach – jak dbają o nie maszerzy?

Maszer to osoba, która kieruje psim zaprzęgiem. Warto zauważyć, że poza tradycyjnymi wyścigami, gdzie psy ciągną sanie, są również takie gdzie ciągną ludzi na nartach, rowerze, czy skuterze. Husky biorą udział również w dogtrekkingu, czyli wędrówkach na orientację. Wszystkie psy biorące udział w psich zaprzęgach muszą być do nich odpowiednio przygotowane. Przed wyścigiem powinny dostać glukozę rozpuszczoną w wodzie. Codzienna dieta takiego psa powinna opierać się w dużej mierze na węglowodanach – jeśli pokonuje sprinty bądź na tłuszczu – jeśli bierze udział w biegach długodystansowych. Istotne znaczenie mają preparaty wapniowo-witaminowe dodawane do posiłku. Psy nie mogą być podatne na choroby genetyczne takie jak dysplazja kości, czy zanik siatkówki, dlatego husky do wyścigów zaprzęgowych są selekcjonowane. W przypadku bardzo długich tras, jak opisywane najbardziej znane wyścigi maszerzy stawiają się w punktach kontrolnych, gdzie mogą pobrać żywność dla siebie i psów na dalszy etap trasy.

Written by Beata
Uwielbiam Psy Husky. Podróżuję, robię zdjęcia. Czuję się świetnie na łonie natury.